Witam.
Czy ucząc się tylko z konspektów i testów kupionych w biblotece da się zdać maturę?.
Mam rok na nadrobienie. Przez ostatnie 5 lat nic się nie uczyłem, wiec praktycznie od nowa muszę.
Przedmioty to : j. polski, j. rosyjski, matematyka i rozszerzona geografia.
Polecicie jakieś konspekty, czy coś podobnego do nauki?.

jęz. Polski - na luzie zdasz czytając streszczenia. Napisz sobie tylko kilka wypracowań, żeby się nauczyć, jak wbić się w klucz odpowiedzi.

Matematyka - Jeżeli zdajesz poziom podstawowy, to nie masz się czym martwić. 80% można napisać używając tylko tablic matematycznych, które dają na miejscu. Ale jak nie czujesz się wystarczająco mocny, to porób matury z zeszłych lat.

Rozszerzona geografia - sam nie zdawałem, ale inni uczyli się z tej serii "Vadamecum" i mieli dobre wyniki.

Spokojnie zdążysz w te 4 miesiące.

zalezy jak kto przysfaja wiedze
ja niezdałem tylko matmy, ale poza tym uczyłem się tylko z vademekum
geografia nie jest trudna, i biologia nie jest trudna nawet na rozszezonym
przynajmniej dla mnie

Porobiłem poprzednie matury i najgorzej z matematyką i ruskim jendak.
Geografia spokojnie na 70%, a polski [tylko pierwsza cześć] średnio 40-45%.
Ruski to prawie nic a z matmy to 20%:)
Ile % potrzeba by zdać maturę z tych przedmiotó, ustna i pisemną?.

Nie no, to żeś pocisnął. Przecież pierwsza część z jęz. polskiego to czytanie ze zrozumieniem + jakieś rozpoznawanie porównań itp. Z matematyki podstawowej korzystałeś z tablic? Bo naprawdę tam nie ma żadnej filozofii, większość zadań jest na podstawienie do wzoru.

Z każdego egzaminu obowiązkowego musisz mieć minimum 30% punktów.

// Edit: Z polskiego to miałeś 45% z puli punktów za samą pierwszą część, czy ogólnie? Jeżeli ogólnie, to nieźle, bo chyba za wypracowanie jest maksymalnie 50%?

Te 45% z polaka to mialem za samą pierwszą część, bez wypracowania.
A z matematyki to tylko z własnej wiedzy. Nie miałem żadnych tablic czy coś.

30 a nei 33? Jak 30 to da się rade.

Jak tkatablicę znaleź w necie?

30% na pewno.