pewnego dnia wpadłem na pomysł stworzenia nowej historii do III
jakiś czas później zaczęły się pierwsze szkice, marzenie przelewałem na papier
przez rok łaziłem po wielkim mieście szukając inspiracji które mogłyby oddać istotę opowieści
później nastał czas na prace przy kompie, nie radziłem sobie ze wszystkim więc szukałem pomocy u osób które lepiej ogarniają grafikę niż ja.
kolejnymi krokami modyfikacja się rozrastała, niewyraźny szkic zmieniał się w piękna (jak na ograniczenia) modyfikacje, mijały kolejne miesiące i produkcja zbliżała się do finału
nagle pewnego pięknego wieczoru siostrzeniec wlazł mi na kompa i po złości sformatował mi twardy dysk
tracąc przy tym praktycznie 3 lata pracy

marzenie tego moda w ciąż tli się w sercu moim, ale szczerze nie chce mi sie robić czegoś co en mały pojeb zaś skasuje (dla zabawy)