Tylko nie chodzi mi o taki poziom trudności związany z błędami w grze czy też zrąbanym modelem prowadzenia pojazdów czy też sterowania.

pasjans
kiedy mam tylko czerwone karty
i rozłóż je wtedy

Counter-Strike 1.6 - cholernie trudna, "przegrane" mam w niej około 400 godzin i końca nie widać :/

Mi chodziło o singla a nie multi. Pasjans jest średni na każdym go układam. W pasjansie wszystko zależy od ]losu

L4D2, CoD MW2, RE5, DNMP.

RE5 grałem teraz dopiero skończyłem. W tej grze pozią trudności polega na tym że mało naboi jest a i tak nie musimy strzelać wystarczy do przodu iść i tyle. Jak b grach z 90 lat gdzie szło się tylko w prawo i skakało nad przeszkodami. W pozostałe nie grałem

RE5 jest stosunkowo łatwą grą
już ta szarość mnie znudziła, w każdej części to samo
- Colin mc rae 2005 straszna fizyka gry
- alone in the dark 4 the new nightmare - może nie jest tak trudna ale jest przerażająca, pop rostu boję się w nią grać
- Grand Theft Auto - pierwsza cz. oczywiście, jedyna w której do każdej z misji możesz podejść tylko 1 raz, jak spartolisz to twój problem
- divine diviniti - poprzez niezliczoną masę błędów nie sposób skolekcjonować całej smoczej zbroi, a co za tym idzie gra nie do ukończenia
- i jedna której tytułu nie pamiętam
gra z chyba 1987r. na Nintendo, widziana od boku o tajnym agencie rozpracowującym mafie
pierwsza misja była w berlinie i w połowie misji trzeba było przelecieć jakąś panienkę, druga misja chyba w głębinach oceanu, a trzecia gdzieś w Grecji
naprawdę zajebista gra jak na tamte czasy-
może ktoś kojarzy tytuł